16 marca 2013

Tawerna tętni życiem, a jednak...
Jednak mam wrażenie, że sala zaczyna się powoli kurczyć, a przez drzwi i okna wkrada się samotność, dotkliwie dotyka każdej cząstki energii życiowej zamieniając ją w niechęć do życia...
Świat za oknem budzi się do życia, a serce Tawerny kurczy się powoli...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz